Braszów (Brasov) - jedno z najpiękniejszych miast Rumunii - bywa porównywane (jak wiele innych miejsc... i ludzi) do kogoś/czegoś i zwane jest m.in. rumuńskim Hollywood albo rumuńskim Krakowem.
Pierwsze porównanie "wywodzi" się z pewnej transylwańskiej mody? Jak wiadomo - region ten położony jest, malowniczo (bo jak mogłoby być inaczej ;-)) - skoro znajduje się pośród gór, a na ich szczytach każdy turysta szybko zauważy napisy, które od razu kojarzą się ze słynnym HOLLYWOOD.
Ponieważ Braszów okalają wysokie ściany gór, na jednej z nich umieszczono słowo BRASOV, doskonale widoczne np. z centrum, czyli braszowskiego Rynku, który z kolei wielu przybyszom z Polski kojarzy się z Krakowem.
W obrębie Starego Miasta wyróżnia się też pewna kamienica (Dom Hirschera), która "za sprawą" podcieni i pierwotnej funkcji (handlowej) może nieco przypominać krakowskie Sukiennice.
Być może mówi się o Braszowie - jako o rumuńskim Krakowie - także z powodu powszechnie tu znanego, lubianego, zarówno przez miejscowych, jak i turystów, przysmaku - smakowitych i apetycznie prezentujących się precli ("odpowiednika" krakowskich obwarzanków)?
Osobiście nie przepadam za takimi porównaniami, chociaż rozumiem sens stosowania takich "figur" semantycznych, jednak - wiadomo - każdy człowiek i każde miejsce mają swoją papilarną ;-) tożsamość.
Rynek Braszowa jest duży, tłumny i jednocześnie pozwala na to, aby na chwilę się tu zatrzymać, zasmakować w miejscowych specjałach i w obserwacji okalających plac pięknych zabytków.
Pośród nich wyróżniają się: Czarny Kościół (tego koloru raczej na ścianach tej największej gotyckiej świątyni w Rumunii nie znajdziemy - nazwa ma związek z wielkim pożarem, który trawił też mury kościoła), "wkomponowana" w linię kamienic (co jest dość rzadkim na ogół rozwiązaniem, dlatego możemy być nieco zaskoczeni) - cerkiew (Cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy) oraz okazały ratusz.
O wielowiekowej i bogatej historii miasta, liczonej mniej więcej od przełomu XII i XIII w., świadczą też dobrze zachowane elementy murów obronnych, baszty i bramy (m.in. wyróżniająca się dość fantazyjną linią - Baszta Katarzyny).
A to tylko niektóre z atrakcji turystycznych Braszowa - pośród nich warto zwrócić uwagę na Twierdzę Braszów i... najwęższą uliczkę w Rumunii (jedną z trzech najwęższych w Europie)- liczącą mniej niż 1,4 m w najszerszym miejscu - Strada Sfori.
A teraz niech "przemówią" obrazki - wprost z Braszowa :-)
![]() |
Rynek, Czarny Kościół |
![]() |
Ratusz |
![]() |
Cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy |
![]() |
Dom Hirschera (z lewej) |
![]() |
Czarny Kościół |
![]() |
Czarny Kościół |
![]() |
Brama Katarzyny |
![]() |
Brama Katarzyny |
![]() |
Strada Sforii |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz