29 kwietnia 2021

W pustelni...

Pustelnia, samotnia, szumiące drzewa, kamienny kościółek, przywodzący na myśl gotyckie kapliczki, gdzieś we Francji...

A to - Kościół na Puszczy - w miejscu, w którym miał wieść pustelnicze życie święty Jan z Dukli

Już sama nazwa góry, na której rozpościera się puszcza, brzmi po prostu - pięknie. Zaśpit! Nie wiem, dlaczego, ale według mnie, ma ono niezwykłą urodę (językową również).

Warto tu przybyć, żeby rozpogodzić serce i myśli. 

Góry, las, kościółek i pustelnia (drewniany dom), w którym - tak! - nadal pełni swoją posługę pustelnik. Czy ma brodę? ;-) Wtedy, gdy tam byłam - pustelnik idealnie "skomponował" się z pustelniczym klimatem i wizerunkiem :-)

Tu wszystko jest harmonią, zanurzoną w szumie liści i źródełka, dla którego wiele osób do dziś na Puszczę pielgrzymuje. To źródło św. Jana - tzw. cudowne źródełko, "schowane" w znajdującej się pod kościółkiem grocie. 

Nawet, jeśli nie wierzymy w jego nadprzyrodzoną moc - walory zdrowotne i smakowe wody, którą niesie, są przednie.

Pustelnia Świętego Jana z Dukli - miejsce, które uzdrawia spokojem i subtelnym "połączeniem" przyrody, historii, legendy, harmonii ducha i ciała...




Pustelnia św. Jana z Dukli


Pustelnia Jana z Dukli


Pustelnia św. Jana z Dukli, wnętrze kościółka


Pustelnia św. Jana z Dukli na Puszczy - grota




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz