Czy bycie "pocztówkowo" pięknym oznacza "tylko", a może "aż" - ładność? Pocztówki mają swój urok, szczególnie te stare, a nawet takie sprzed zaledwie dwudziestu, trzydziestu lat. Wydaje mi się, że im nowsze - tym tego uroku mniej, za to więcej jednoznacznej "ładności", której nic się nie da zarzucić, poza tym, że jest aż zanadto oczywista, a to oznacza niewiele "możliwości" przeżycia zaskoczenia, po zetknięciu się z nią.
Z takim właśnie nastawieniem pojechałam do Chorwacji i... zdziwienie!
Pocztówkowo piękna? Trudno takim nie być, gdy w lusterku, w którym Pani Chorwacja się przegląda, nie brakuje niczego - jest morze o wodach błękitnych, szmaragdowych, turkusowych, jakby tego było mało - są jeszcze jeziora, wodospady, wyłaniające się bezpośrednio z morza góry, różowe kwiecie na wszechobecnych krzewach, cudowna lawenda, szlachetny kamień niegdysiejszych wieków...
Nie wspomnę już o smakach i o rajskiej kuchni (co docenić mogą szczególnie wegetarianie) i sympatyczni ludzie. Kraina uśmiechów, słońca, wakacji, radości!
Pocztówka jak malowana!
A jednak - nie tylko. Chorwacja, w całej tej typowej dla południowych kierunków hitowo-wakacyjnych, krasie, ma w sobie jednak to "coś", niezdefiniowane, co pozwala się w niej naprawdę zakochać, a o odkochaniu nie ma mowy!
Jest jeden warunek - będzie nam to dane, o ile zdjęcia zrobimy... samodzielnie :-)
A oto moje (niektóre) chorwackie zapatrzenia...
 |
Trogir |
 |
Popiersie cesarza Dioklecjana - Split |
 |
Pałac Dioklecjana w Splicie |
 |
Split, Pałac Dioklecjana |
 |
Split, pomnik biskupa Grzegorza z Ninu |
 |
Złota Brama, Split |
 |
Chorwacja, punkt widokowy |
 |
Dubrownik |
 |
port w Dubrowniku |
 |
Dubrownik |
 |
Dubrownik, mury obronne |
 |
Chorwacja, Park Narodowy Krka |
 |
Wodospady Krka |
 |
Chorwacja, jeziora |
 |
Park Narodowy Jezior Plitwickich |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz